08.04.2019

Gagacki rozpoczyna sezon rallycrossowy od mocnego akcentu

Marcin Gagacki pokazał świetne tempo podczas pierwszej rundy Oponeo Mistrzostw Polski w Rallycrossie. Bydgoszczanin do finału grupy SuperCars na Autodromie Słomczyn startował z pole position, ale z walki o zwycięstwo na przedostatnim okrążeniu wyeliminowało go uderzenie przez rywala.

Reprezentant zespołu Oponeo Motorsport sezon na kierownicą 570-konnego Volkswagena Polo GTI RX rozpoczął wygrywając półfinał, a następnie obejmując prowadzenie po starcie biegu finałowego.

Na przedostatnim okrążeniu bydgoszczanin zjechał na obowiązkowy joker lap, ale po powrocie na tor został uderzony przez Tomasza Kuchara, co dla obu kierowców oznaczało koniec rywalizacji.
Zmagania w Słomczynie wygrał Maciej Cywiński, wyprzedzając zespołowego kolegę Gagackiego, Dariusza Topolewskiego.

Po pierwszej z siedmiu rund Oponeo MPRC popularny Gacek zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 17 punktów i stratą tylko trzech oczek do lidera. Druga runda cyklu odbędzie się na toruńskim Motoparku w dniach 27 i 28 kwietnia.

„To był dla całego zespołu niemal idealny początek sezonu – powiedział Marcin Gagacki, wicemistrz Polski w Rallycrossie grupy SuperCars z dwóch ostatnich lat. – Niemal, ponieważ do przysłowiowej wisienki na torcie zabrakło nam niecałych dwóch okrążeń. Mimo kilku drobnych przygód podczas kwalifikacji, w niedzielę wygrałem swój półfinał i do decydującego biegu ruszałem z pierwszego pola. Przez cały weekend miałem bardzo dobre tempo i świetnie czułem się za kierownicą mojego nowego VW Polo. Prowadziłem w finale, ale po powrocie na tor z jokera zostałem uderzony w tył samochodu przez innego kierowcę i wyeliminowany z rywalizacji. Wygląda na to, że czeka nas w tym roku bardzo zacięta walka o tytuł, ale to świetna wiadomość dla kibiców, którym zresztą bardzo dziękuję za gorący doping w Słomczynie. Gratulacje dla całej ekipy Oponeo Motorsport za świetną pracę oraz dla mojego zespołowego kolegi Darka Topolewskiego za podium. Co prawda moje Polo dość mocno ucierpiało w finale, ale na kolejne zawody będzie jak nowe, a tempo pokazane w Słomczynie nastraja mnie bardzo optymistycznie na resztę sezonu. Do zobaczenia w Toruniu!”