04.08.2017

Rajd Rzeszowski: niewiele kilometrów Gagackiego

Po ponad trzech miesiącach przerwy Marcin Gagacki powrócił na asfaltowe odcinki specjalne podczas 26. Rajdu Rzeszowskiego. Pilotowany tym razem przez Pawła Drahana kierowca nie mógł niestety nacieszyć się jazdą swoją Skodą Fabią R5 na piątkowych odcinkach specjalnych.

Cztery pierwsze próby, stanowiące znaczącą część dnia były przerywane, a trzech z nich załoga Oponeo Motorsport nawet nie rozpoczęła i była kierowana dalej drogą alternatywną. Spowodowane było to wieloma wypadkami rywali startujących w cyklu mistrzostw Europy (ERC), po których trasa była zablokowana.

Do swojego pierwszego oesu Marcin i Paweł ruszyli dopiero późnym popołudniem, na opóźnionym o ponad pół godziny czwartym odcinku specjalnym. Jednak po tak długim oczekiwaniu i byciu zawróconym sprzed linii startu aż trzech prób, było bardzo trudno o właściwą koncentrację oraz o wyrównaną rywalizację z konkurentami, którzy „zdążyli” pokonać trasy odcinków specjalnych przed ich przerwaniem. Na kończącym dzień superoesie w centrum Rzeszowa Gagacki i Drahan zajęli 11. miejsce w stawce RSMP.

Jutrzejsza rywalizacja rozpocznie się o 8:45 od ponad 22-kilometrowego odcinka specjalnego Lubenia.

Marcin Gagacki:

– Rozbicie stawki na zawodników startujących w ERC i w RSMP stworzyło ogromną przepaść, zarówno w „ośce” jak i wśród aut czteronapędowych. Rywalizacja jest kompletnie wypaczona. Rano byliśmy nastawieni bojowo, ale piekielnie upalny dzień – mocno okrojony ze sportowej jazdy – zupełnie nas uśpił. Aż trzykrotnie podjeżdżając do startu oesu byliśmy poinformowani, że jest odwołany. Wystartowaliśmy dopiero do czwartej próby, ale bardzo trudno nam się jechało, szczególnie, że warunki na trasie były zupełnie inne od tych, które mieliśmy opisane w notatkach. Po przejeździe łącznie 50. załóg poprzesuwane były ograniczniki cięć, a gdzieniegdzie w ogóle ich nie było. W tych warunkach trudno było uzyskać satysfakcjonujące tempo. Za szybko i niestabilnie hamowałem, ale było to związane z tym, że w takich warunkach postanowiłem nie podejmować ryzyka. Jutrzejszy dzień także będzie trudny, gdyż moi główni konkurenci z RSMP mają przejechane o 75 kilometrów oesowych więcej, także są zdecydowanie bardziej „rozkręceni”, a my dopiero łapiemy nasze tempo.

W sezonie 2017 sponsorem strategicznym startów Marcina Gagackiego jest Oponeo S.A. Zespół wspiera także Herkules – Technika WarsztatowaTexaco oraz patroni medialni: Motofakty.pl, TVP BydgoszczAutocentrum.pl.